Wielki powrót grzywki, czyli Bardot Bang!
Tej jesieni świat fryzjerstwa przeżywa wielki renesans grzywki zapoczątkowanej przez Brigitte Bardot!
Już samo nazwisko nasuwa nam na myśl skojarzenia: lekkość, niedbałość, naturalność i przede wszystkim ukryty między wierszami, ale jakże łatwy do odczytania, a właściwie dojrzenia- seksapil.
Grzywka Bardot Bang to nic innego jak dłuższe kosmyki okalające swobodnie twarz, które dzięki subtelnemu cieniowaniu i przedziałkowi zyskują charakter nieładu i nonszalancji.
Jak nosić Bardot Bang?
Najprostszym sposobem są rozpuszczone włosy, lekko uniesione u nasady z przedziałkiem na środku. Do tego typu fryzury najlepiej prezentują się kosmyki zakręcone na końcach, dzięki którym włosy zyskują dodatkową objętość :)
Fryzury z grzywką
Niemniej popularne jest upięcie z grzywką. Kok spięty niedbale na czubku głowy lub standardowy koński ogon prezentują się wówczas wyjątkowo (nie zapomnij też o ozdobach do włosów!). Dzięki takiej fryzurze każda kobieta zyskuje tajemniczości. A czy tajemniczość nie pobudza męskiej wyobraźni? ;)
A co powiecie na Kok Samuraja lub jak kto woli Half Bun połączony z Bardot Bang? Kompozycja idealna, nieprawdaż? W takim wydaniu każda kobieta będzie niekwestionowaną gwiazdą imprezy!
Pamiętajmy, że grzywki są idealnym rozwiązaniem dla osób z wysokim czołem. Zakrywają je i optycznie skracają górną część twarzy.
Co więcej, grzywki idealnie pasują do nakryć głowy i dodatków do włosów np. beretów lub modnych szerokich opasek. Świetnie wyglądają i nadają dziewczęcego charakteru.
To jak dziewczyny, wizyta u fryzjera zaplanowana? :)